Sprzątając dom przed świętami natknęłam się na pudełko po pewnym fast-foodzie, które postanowiłam wykorzystać. A że kształt pudełka przypominał domek i że akurat zbliżały się święta to z pudełka powstała szopka :) Oto ona:
Ścianki szopki z zewnątrz okleiłam patyczkami laryngologicznymi uzyskując efekt desek, dach powstał ze słomy. Niestety zabrakło mi cierpliwości w wycinaniu słomy i wewnątrz ścianki szopki okleiłam tekturą falistą, a podłoże wyłożyłam słomą bez ładu i składu ;)
Nad wejściem zawisła gwiazda symbolizująca narodziny Pana Jezusa.
Maryja, Józef i Jezusek powstali z modeliny -niestety z braku czasu przed świętami nie zdążyłam ulepić zwierzątek ;( Żłóbek, w którym leży Pan Jezus również powstał z patyczków laryngologicznych.
Na dachu szopki umieściłam tekturkę z życzeniami i dwoma aniołkami; tekturkę przytrzymuje ćwiek. Zwieńczenie dachu tworzy wstążka z kokardką
Szopkę zgłaszam na wyzwanie w I Kropce:
Wykorzystałam układy:
aniołek -ćwiek -wstążka
ćwiek -tekturka -gwiazdka
aniołek -tekturka -brokat
wspaniała szopka
OdpowiedzUsuńSuper, dziękujemy za udział w wyzwaniu!
OdpowiedzUsuńwspaniała praca:) Dziękuję za udział w moim candy:)
OdpowiedzUsuńdziękuję za odwiedziny na moim blogu:) rewelacyjna szopka:) Wszystkiego dobrego w Nowym Roku:)
OdpowiedzUsuńWitam!
OdpowiedzUsuńZapraszam do wzięcia udziału w naszym pierwszym wyzwaniu, które trwa do 16.01. Temat wyzwania i wszystkie zasady znajdziesz na blogu http://www.e-kaleta.blogspot.no .
Pozdrawiam :)
Przepiękna szopka :)
OdpowiedzUsuń